O PRACY LEKARZA W LITERATURZE
Czy w dzisiejszych czasach pacjenci darzą jeszcze lekarzy szacunkiem i zaufaniem? Praca lekarza to wciąż powołanie, czy już zawód jak każdy inny? Czy wyjątki pałające żądzą pieniądza niszczą wizerunek tych, dla których priorytetem jest ratowanie ludzkiego życia?
Literaci od wieków tworzyli wizerunki postaci pracujących w zawodzie lekarza. Lekarze wykonują ogromnie ważną pracę ratując ludzkie zdrowie i życie. Cechą opiewaną w literaturze jest szlachetność bohatera. Lecz czy każdy z opisanych lekarzy był postacią bez skazy? Czy nie kusiły ich łatwy sukces, podstęp i fałsz?
Sztandarowym przykładem medyka w polskiej literaturze jest Tomasz Judym postać z powieści Stefana Żeromskiego „Ludzie bezdomni”. Judym to człowiek gotowy poświęcić się całkowicie aby pomagać innym ludziom. Czuje się zobowiązany wobec warstwy społecznej z której się wywodzi. Zawód lekarza to dla niego misja, której celem jest działanie na rzecz najuboższych potrzebujących, całkowicie za darmo. Posłannictwo to kolidowało niestety z osiągnięciem przez niego satysfakcji i życiowego szczęścia. Zrezygnował z miłości i własnego życia na rzecz idei. Jego charakter uwypuklony został poprzez kontrast z przedstawicielami zawodu, którzy sprowadzili medycynę do źródła dochodu.
Kolejny przykład jest dosyć nietypowy ponieważ mowa o postaci autentycznej. Chodzi o opisanego w utworze Hanny Krall „Zdążyć przed Panem Bogiem” Marka Edelmana. Podczas walk powstańczych spadła na niego odpowiedzialność za walczących Żydów – został przywódcą powstania. Nie bardzo wiedział jak zachować się w tej sytuacji. Przerosły go trudne decyzje, które musiał podjąć. Wydarzenia te miały wpływ na całe jego przyszłe życie. Studia medyczne nadały mu nowy sens. Odpowiedzialność za życie ludzi powróciła do niego w pracy lekarza. Jego kariera to ciągły wyścig z samym Panem Bogiem i walka o ludzkie życie.
Ostatnią przytoczoną przeze mnie postacią jest stworzony przez Tadeusza Dołęgę-Mostowicza profesor Rafał Wilczur. Jest to zdecydowanie pozytywny bohater. Lekarz bezsprzecznie z powołania. Doskonały i prawdziwie utalentowany chirurg, stawiający sobie za główny cel bezinteresowne ratowanie ludzkiego życia. Mimo licznych prób na jakie zostały wystawione jego losy potrafi się podnieść nie tracąc sensu swego życia. Potrafi wznieść się poza między ludzkie urazy i intrygi. Jego prawdziwa dobroć i bezinteresowność graniczą z wręcz naiwnością. Udało mu się przetrwać wszystkie próby dzięki umiejętności zjednywania sobie ludzkich serc. Dołęga-Mostowicz stworzył postać świętego – męczennika, który cierpi, lecz mimo to dalej kocha ludzi i troszczy się o nich.
W literaturze spotkać możemy cały wachlarz lekarzy – od medyków ofiarnie wypełniających swoją powinność po tych opętanych ambicją i chciwością. Mimo, że przytoczone przykłady są raczej tymi pozytywnymi, to w książkach, tak jak w życiu zdarzają się szarlatani, których żądza bogactwa i sławy przerasta powołanie.