BŁĄD W SZTUCE LEKARSKIEJ

BŁĄD W SZTUCE LEKARSKIEJ

            W ostatnich latach zauważyć możemy wzrost liczby zażaleń na pracę lekarzy, które wpływają do rejonowych komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych. Jednak ponad połowa z nich weryfikowana jest negatywnie.

            Wysoka liczba chorych niezadowolonych z leczenia może być konsekwencją eskalacji świadomości praw pacjentów. Często zdarza się, że chory, bądź jego rodzina, uważa, że postawiono mu zła diagnozę, w wyniku czego uszkodzeniu uległ jego stan zdrowia lub nawet doszło do zgonu. Zgłoszenie takiego zaniedbania do specjalnej komisji jest mniej skomplikowane i kosztowne od postępowania sądowego, które zwykle ciągnie się latami. Złożony do komisji wniosek powinien zawierać uzasadnienie, dowody oraz propozycję wysokości odszkodowania.

            Na pierwszym miejscu plasują się wnioski związane z komplikacjami wynikającymi z zabiegów chirurgicznych, porodów oraz zakażeń szpitalnych. Najczęstsze przyczyny oddalania wniosków to brak kompletu dokumentów oraz mylenie niepowodzenia w leczeniu ze zdarzeniem medycznym. Błędem w sztuce lekarskiej jest taka sytuacja, która jest obiektywnie sprzeczna z aktualnie panującym kanonem medycznej wiedzy i praktyki. Jako błąd nie  może być traktowane niewłaściwe wykonanie zastrzyku, bądź zmiana leku.

            Osoba pracująca jako lekarz może popełnić błąd dwojakiego rodzaju. Pierwszy typ jest to błąd na etapie diagnozy, dotyczyć on może: zaniedbania w trakcie przeprowadzania wywiadu lekarskiego, złego doboru badań lub ich zaniechania, niewłaściwa ocena objawów. Błąd terapeutyczny natomiast, jak już wyżej wspomniano, wynika z niezastosowania się do obowiązującego kanonu. Przykładem takiego błędu w pracy medycznej może być np. usunięcie tylko części chorych tkanek, co wywołać może pooperacyjne komplikacje.

            Komisja ma cztery miesiące na rozpatrzenie wniosku. Czas ten jednak nie zawsze jest wystarczający. W konkretnych przypadkach podstawę do rozstrzygnięcia stanowi opinia lekarza biegłego. Nie jest to jednak takie proste. Ze względu na to, że różne choroby mają często podobne objawy, ciężko jest obiektywnie stwierdzić czy dany lekarz rzeczywiście popełnił błąd i na ile błąd ten był zawinionym. Problemem jest też liczba biegłych – opinię wydawać może określona liczba ekspertów, którzy pełnią jednocześnie inne obowiązki. Zdarza się też czasem tak, ze szpital zwleka z przekazaniem komisji odpowiedniej dokumentacji.

            W kompetencjach komisji leży jedynie stwierdzenie czy błąd medyczny miał miejsce, czy nie, nie może ona ustalać wysokości odszkodowań. Propozycja rekompensaty finansowej wychodzi ze strony szpitala bądź zakładu ubezpieczeń. Jeśli któraś ze stron nie jest zadowolona z wysokości odszkodowania sprawę rozstrzyga sąd. Resort zdrowia nosi się z zamiarem ustalenia taryfikatora określającego rodzaj zdarzenia i minimalną stawkę wypłacaną przez palcówkę. Wynika to z tego, że szpitale bądź ubezpieczyciele oferują bardzo niskie stawki, czasem wręcz absurdalne stawki jak np. 500zł zadośćuczynienia  za śmierć pacjenta.

            Jak wszyscy wiemy praca lekarza jest jedną z najbardziej odpowiedzialnych funkcji. Dobry medyk musi dbać przede wszystkim o zdrowie pacjenta, co powinno wynikać z jego powołania a nie perspektywy wiszącej nad nim groźby kary.

WIADOMOŚCI , , , ,

Comments are closed.