HITLEROWSKIE EKSPERYMENTY MEDYCZNE
Medycyna kojarzy się nam z ratowaniem ludzkiego zdrowia i życia. Jej historia ma jednak kilka ciemnych i niechlubnych plam. Na przełomie XIX i XX wieku eksperymenty medyczne przeprowadzane na człowieku były powszechne. Doświadczenia wykonywano na skazanych na śmierć więźniach, bądź osobach chorych psychicznie, a ich wyniki publikowano w pracach naukowych. Doskonałą okazją nasilenia tego procederu był wybuch II Wojny Światowej i stworzenie przez hitlerowców obozów koncentracyjnych.
Za obozową bramą przestępczych eksperymentów dokonywali wykształceni lekarze o wysokich kwalifikacjach zawodowych i naukowych. Ich czyny nie wynikały bynajmniej z chęci pomocy chorym, ale z potrzeb medycyny wojskowej. Lekarze pracowali nad skróceniem czasu leczenia żołnierzy, aby Ci w jak najkrótszym czasie mogli powrócić na front. Materiał badawczy stanowili więźniowie – było to zgodne z hitlerowską koncepcją twierdzącą, że wrogowie państwa powinni przysłużyć się Rzeszy swoją pracą, bądź śmiercią podczas badań naukowych. Dla medycyny w ten sposób „zasłużyły” się setki, a może nawet tysiące więźniów różnych narodowości.
Zbrodnie te zostały ujawnione po zakończeniu wojny w czasie procesu lekarzy hitlerowskich. Znając ich zasięg i poziom okrucieństwa ciężko jest uwierzyć, że dokonali ich wykształceni ludzie. Z jakiego powodu prawie 350 pracujących dla Rzeszy lekarzy zapomniało w tym czasie o etyce lekarskiej poświęcając się pseudomedycznym eksperymentom?
W formacji SS osoby pracujące w medycynie zajmowały szczególne miejsce – angażowano lekarzy spełniających warunki polityczne. Po wstąpieniu w szeregi SS złożona przez nich przysięga Hipokratesa traciła znaczenie. Zawodowe umiejętności lekarzy przechodziły na usługi reżimu, a panujące wśród nich przekonanie o konieczności tych działań było niezwykle silne. Nie można generalizować, że każdy z niemieckich medyków był z natury sadystą. Stawali się katami, ponieważ wierzyli w słuszność swojej pracy. Obozy stały się dla nich laboratoriami o nieograniczonych zasobach. Do tej pory lekarze nigdy nie mieli takich warunków dla łamania etyki lekarskiej.
Hitlerowscy specjaliści przeprowadzali swoje zbrodnicze eksperymenty m. in. w obozach: Buchenwald, Auschwitz-Birkenau, Ravensbrück czy Dachau. Oprócz doświadczeń za przyzwoleniem kierownictwa służb medycznych, prowadzone były badania z inicjatywy samych doktorów w zależności od swoich zainteresowań. Jako trzy główne grupy typów doświadczeń wyróżnia się badania nad chorobami zakaźnymi, problemami dziedziczenia i medycyny wojennej. Ciężko jest określić zasięg ich działań oraz liczbę wykorzystanych osób.
Teoretycznie w pierwszej kolejności doświadczenia miały być przeprowadzane na więźniach skazanych na zagładę, w praktyce wyrok Gestapo nie miał znaczenia. W barakach szpitalnych eksperymentowano na Polakach, Żydach i Cyganach. Mimo wyrządzonej krzywdy, w czasie procesu, lekarze pracujący w obozach nie poczuwali się do winy. Niektórzy zasłaniali się odgórnymi rozkazami i strachem przed karą. Co więcej, wielu z nich nigdy nie zostało ukaranych i nadal pracowali jako lekarze.